Autor: Dan Krokos
Tytuł: Obca pamięć
Wydawnictwo: Drageus
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 335
Moja ocena: 8/10
Dan
Krokos to dwudziestosześcioletni pisarz, autor debiutanckiej powieści wydanej w
Polsce przez wydawnictwo Drageus Publisching House , o jakże intrygującym tytule
„Obca pamięć”. Czy powieść okazała się dobra w swoim gatunku science- fiction?
„Nie
wiem, czego boję się bardziej – odkrycia prawdy czy tego, że jej nie poznam.”[str:18]
Główną bohaterką książki jest
Miranda North, zwykła nastolatka? Na pewno nie, młoda dziewczyna o nadludzkich
zdolnościach. Poznajemy ją gdy traci pamięć i desperacko szuka pomocy. Nie
zdając sobie sprawy ze swoich umiejętności, nieświadomie uwalnia tajemniczą
energię, która ma opłakane skutki wśród ludzi. Wywołuje strach i wyniszczającą
panikę. Pośród całego zamieszania, pojawia się Peter- chłopak, który okazuje
się wybawieniem dla spanikowanej Mirandy. Dodatkowo nie jest, w żaden sposób
zdziwiony jej umiejętnościami, twierdzi, że jest więcej osób takich jak ona i
kiedyś nawet stanowili zespół. Miranda, Olive, Peter i Noah, czym to się okaże
dla dziewczyny, która kompletnie nic nie pamięta?
Po książkę „Obca pamięć” sięgnęłam z
dużym entuzjazmem, gdyż najpierw naczytałam się wiele pozytywnych opinii na jej
temat. Zachęcona, oczekiwałam czegoś dobrego. No i
dostałam już od pierwszych stron historia porwała mnie w swoje sidła.
Bohaterowie doskonale trafili do mojego gustu i szybko wzbudzili sympatię.
„Im
więcej się dowiadujesz, z tym większą częścią życia przyjdzie ci się pożegnać”[str:156]
Przez całą opowieść przeprowadza nas
Miranda, wykreowana w jakże ciekawy i nieprzesadzony sposób. Jej charakter zdecydowanie
da się lubić. Odważna, miła, trochę zbyt ufna. Peter gotowy do poświęceń i
bardzo ujmujący. Noah, równie sympatyczny i wrażliwy. Olive zaś, najmniej
rzucała mi się w oczy, to zdecydowanie szara myszka, ale o ogromnych
zdolnościach. Całą czwórkę cechuje jednakowo dobrotliwość, wszyscy chcą działać
w pozytywnych zamiarach. Nie są sztampowi, ale wyraziści i co ciekawe
nieprzewidywalni. Ich osobowości nadają książce niemało niespodzianek
Od samego początku polubiłam styl
autora, który nie zatrzymywał się zbyt przesadnie na uczuciach bohaterów tylko
gnał do przodu z akcją, wiele z Was powie, że to minus. Dla mnie zdecydowanie
nie, ponieważ akurat nie miałam ochoty na coś poruszającego tylko lekkiego.
Książka w tym wypadku spełnia swoje zadanie. Dialogi są barwne i ciekawe,
klimat utworu i obrazowe opisy sprawiają, że bez problemu przenosimy się w
świat przedstawiony i gnamy razem z bohaterami w przygodę.
Pomysł na fabułę owszem nie jest
jakiś powalający, pisarz jednak potrafi wiele razy nas zaskoczyć, bez
przesadnych zwrotów akcji. Dokładnie opisuje sytuacje i sprawia, że przez cały
czas mamy ochotę na więcej i więcej. Niestety na tynku wydawniczym nie mamy
jeszcze kolejnej części tego fascynującego cyklu, mam jednak nadzieję, że autor
nie będzie nam kazał zbyt długo czekać, na dalsze losy Mirandy i jej
przyjaciół. Przyznam, że po przeczytaniu odczułam pewien niedosyt, książka
mogłaby być dłuższa.
Podobało mi się również to, że w
książce nie zabrakło miejsca na wątek miłosny. Nie jest on zbyt rozwinięty i
dobrze ponieważ, by to przysłoniło całą akcje. Autor gruntownie wykorzystał ten
motyw i dodał książce więcej atrakcyjności.
Wiele osób powie, że to książka dla młodszych
czytelników, ja jednak nie mogę się zgodzić. Być może nie jest to powieść dla
bardzo wymagających odbiorców, niemniej jednak nadaje się dla osób, które chcą
czegoś lekkiego i zajmującego. Jedną rzeczą jaką mogę zarzucić autorowi to zbyt
mało grozy. Kompletnie nie odczuwałam strachu podczas czytania, a myślę, że
właśnie to by bardziej ożywiło powieść.
Nie można powiedzieć, że książka
jest mistrzem w swoim gatunku, jednakże nie jest najgorsza. Pisarz posługuje
się lekkim piórem i zdecydowanie ma potencjał. Myślę, że w przyszłości może
wyjść z pod jego ręki, coś bardzo dobrego.
Nie miałam jeszcze styczności z innymi dziełami Dana Krokosa, jednak za
jakiś czas zamierzam się zapoznać ze „Złodziejami planet”. „Obca pamięć” to
jego mistrzowski debiut, dlatego jestem ciekawa jak wypadnie ta druga publikacja.
„Obca pamięć” to pełna ciekawej
akcji opowieść. Wyróżniająca się intrygującymi bohaterami, nie znającymi
całkowicie swojej przeszłości i wciąż szukającymi odpowiedzi na pytanie: kim
jestem?. Polecam tę książkę wszystkim, niewymagającym zbyt wiele czytelnikom, mającym
ochotę na coś lekkiego i jednocześnie ciekawego. Książka na pewno Was nie
zawiedzie.
„Moje łzy zdążyły obeschnąć, a jedyne, co we
mnie pozostało, to ogień. Wydawało mi się, że wiem czym jest wściekłość, ale
się myliłam.”[str:305]
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Drageus
ZAPRASZAM DO KONKURSU --> KLIK
Nie byłam przekonana do tej książki dopóki nie przeczytałam Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Skoro Tobie się tak podobała to mi pewnie też się tak spodoba :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie moje klimatu, więc sobie odpuszczę :D
OdpowiedzUsuńnie znam ;p
OdpowiedzUsuńFabuła na razie tak średnio mnie zainteresowała, ale nie skreślam tej książki na wstępie. Może na leniwe popołudnie będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubię takie książki dla niby młodszych czytelników, pozwalają mi się odprężyć, ta też może mnie zaciekawić
OdpowiedzUsuńKsiążka tak jak mówisz wydaje się być ciekawa, jednak na chwilę obecną pewnie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Nie czytałam ale wydaje się całkiem ciekawa. Też lubię wątki miłosne w podobnych powieściach, jednak tylko jeśli nie psują one głównej fabuły i są cóż... odpowiednio wyważone? Chyba tak ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńChociaż to nie moja tematyka, to skusiłabym się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńJa również zbytnio nie przepadam za tym gatunkiem, aczkolwiek z chęcią przeczytałabym tą książkę. ; )
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia, bo z reguły książki o nastolatkach są za mało ambitne. Ale skoro mówisz, że akcja wciąga to może warto...
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Gdy najdzie mnie ochota na coś lekkiego i ciekawego z pewnością poszukam tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie przeczytam. Tylko nie wiem kiedy, bo sporo się takich "chętnie" uzbierało na wakacje :)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie. Recenzja kusi, ale czas niestety ogranicza moje zapędy czytelnicze:)
UsuńBardzo chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKusisz swoją recenzją :) Z chęcią przeczytam tę książkę
OdpowiedzUsuńZ początku pomyślałam książka nie dla mnie... Jednak z każdym kolejnym zdaniem Twojej recenzji, odkryłam nieeee jednak muszę ją przeczytać!!:))
OdpowiedzUsuń