niedziela, 29 września 2019

"Szczęście dla zuchwałych" - Petra Hülsmann







Tytuł: Szczęście dla zuchwałych
Autor: Petra Hülsmann
Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 511
Moja ocena: 8/10






Nigdy nie możemy być niczego pewni. Życie na każdym kroku potrafi nas zaskakiwać. W kilka sekund nasza codzienność może zupełnie się zmienić. Wystarczy, że dopadnie nas choroba, śmierć bliskiej osoby czy inne tragedie. W takich sytuacjach nigdy nie powinniśmy się poddawać, tylko stawić im czoła.

„Szczęście nie rośnie na drzewach, czasem trzeba o nie zawalczyć”.

Dość często sięgam po książki obyczajowe, bardzo lubię te proste historie. Jedne są naprawdę poruszające i niosą ze sobą przesłanie, natomiast przy drugich możemy spędzić miło czas. „Szczęście dla zuchwałych” to powieść, którą możemy zaliczyć do tych z przesłaniem. Jest to historia o dwóch wspaniałych siostrach, zupełnie różnych od siebie. Ich życie z dnia na dzień zmienia się zupełnie, gdy okazuje się, że jedna z nich jest poważnie chora. Historia ta opowiada piękną historię walki o życie, porusza temat choroby, trudnych relacji rodzinnych, przyjaźni i w końcu miłości.

W powieści poznajemy szaloną Marie Ahrens, która na co dzień prowadzi imprezowe życie. Czuje się wolna i żyje bardzo beztrosko. Stan ten zupełnie się zmienia, gdy jej siostra – Christine zapada na ciężką chorobę – raka. Za jej prośbą Marie, przeprowadza się do niej, aby zaopiekować się jej dziećmi. Okazuje się również, że bohaterka musi stanąć na wysokości zadania i przejąć posadę siostry w rodzinnej stoczni jachtowej. Marie zupełnie nie chce pomagać w rodzinnym biznesie, tym bardziej że jej nowym szefem jest okropny nudziarz – Daniel. Uparty charakter bohaterki oraz jej lekkomyślność doprowadza do wielu trudnych sytuacji, z których ta wyciąga wnioski. Z czasem Marie zaczyna dostrzegać, że o niektóre rzeczy warto zawalczyć.

„Szczęście dla zuchwałych” to wspaniała powieść, która zmusza do refleksji. Wielkim plusem tej książki jest jej klimat. Wszystko za sprawą miasteczka, w którym rozgrywa się akcja. Temat jachtów i morza, przynosi na myśl wakacje. Sprawiło to, że podczas lektury mogliśmy przedłużyć ostatnie chwile lata. Petra Hülsmann pisze w sposób bardzo realistyczny. Temat choroby Christine nie jest przesadnie przedstawiony, autorka nie skupia się na przesadnym dramatyzowaniu. Trudne chwile, jak np. obcięcie głowy na łyso, opisane są bardzo autentycznie. Składa się na to umiejętne przedstawienie emocji, które towarzyszą bohaterom w takich chwilach.

Dużym plusem są także postacie. Od początku polubiłam Marie, która pod warstwą szalonej i beztroskiej dziewczyny, kryła swoją historię i szereg uczuć. Przyznaję, że jej lekkomyślność na początku działała mi na nerwy, jednakże gdy obserwowałam jej zmianę, zaczęłam ją doceniać. Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie postać Damiana, bohater ten wbrew pozorom nie był nudny!

„Szczęście dla zuchwałych” autorstwa Petra Hülsmann’a to wspaniała historia, która pozwala zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad życiem. Docenić to co mamy, a także zmotywować nas do walki o siebie. Porusza ona tematy, które mogą dotyczyć każdego z nas. Od choroby, walki o życie, a także konfliktów rodzinnych, które mogą, ale nie zawsze kończą się dobrze. Powieść ta ukazała się 18 września nakładem Wydawnictwa Initium. Polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...