środa, 10 lipca 2013

Schudnij z Kaizen- Jarosław Gibas










 Autor: Jarosław Gibas
Tytuł: Schudnij z Kaizen
Wydawnictwo: Sensus
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 208
Moja ocena: 7,5/10




Każdy chce czuć się atrakcyjnym i dowartościowanym. Ostatnimi czasy media i telewizja sugerują nam ideał piękna jakim jest, czasami przesadnie szczupła sylwetka. Otyłe kobiety i mężczyźni, zawzięcie chcą się zmieniać, bardzo często stosując drastyczne metody odchudzania. Filozofia Kaizen wydaje się być sprzeczna już po pierwszym zdaniu jakie funduje nam autor „Jedyne co musisz zrobić, by zrzucić zbędne kilogramy, to… przestać się wreszcie odchudzać!” Bzdura? Wcale nie!

Jarosław Gibas- pisarz, socjolog, dziennikarz, recenzent kulinarny. W swojej nowej książce „Schudnij z Kaizen”, zdradza nam tajemnicę jak skutecznie stracić na wadzę. Filozofia Kaizen, wywodzi się z Japonii i opiera się na metodzie małych kroczków. Autor doskonale przedstawił nam swoją taktykę, której nie będę Wam dokładnie zdradzać, gdyż wszystko znajdziecie w książce. 

Najbardziej rzuca się w oczy sposób wydania tegoż poradnika. Zazwyczaj pozycje na temat odchudzania zawierają multum przeróżnych tabel czy dietetycznych przepisów kulinarnych. Tego natomiast nie znajdziemy w tejże lekturze, bardzo mnie zaskoczyło gdy otworzyłam książkę a tam nic innego jak tylko strony zapisane ciągiem, żadnych tabel, żadnych jadłospisów. Przyznam, że taka forma wzbudziła moje zainteresowanie, a jednocześnie podsyciła oczekiwania.

Sięgając po różnego rodzaju poradniki zawsze mam nadzieję, że autor będzie potrafił w łatwy sposób przedstawić mi swoje poglądy i przede wszystkim zmotywuje, myślę że większość z Was tego właśnie oczekuje. Jarosław Gibas, na pewno nas tutaj nie zawiedzie. Jego styl pisania jest lekki i bardzo zabawny, a jednocześnie bezpośredni. Sposób przekazu sprawia, że uświadamiamy sobie niektóre sprawy i nastawiamy się na zmiany. Pisarz zawsze daje za przykład samego siebie, motywując nas tym co sam osiągnął właśnie tą metodą!

Tak jak już wspomniałam, w książce nie znajdziemy żadnych jadłospisów, za to na pewno wiele ciekawych porad jak oszukiwać swój żołądek. Rozsądnie namawia nas do aktywności fizycznej, uzmysławiając jak jest ona ważna. Co interesujące autor, w ciekawy sposób przedstawia nam statystyki oraz przeróżne skutki, co będzie gdy nie zaczniemy radzić sobie ze zbędnymi kilogramami. Gdy przeczytałam wszystkie choroby jakie mogą czekać, takie osoby, zwyczajnie się przeraziłam. Każdy kto z Was zapozna się z tą lekturą powie dokładnie tak samo jak ja: czas na zmianę. 

"Jednak mimo to zmiana się dokonuje, krok po kroku, systematycznie i trwale. Nie ma wyznaczonego celu, nie ma miejsca, do którego dążymy, jest tylko zmiana, która pociąga za sobą wiele konsekwencji" [str:24]

Przede wszystkim czego nie powinniście robić to czytać opisu z tyłu książki, albo jeżeli już przeczytacie to zwyczajnie go zignorować. To co jest napisane może wzbudzić irytację. No bo jak schudnąć nie odchudzając się? Osoby bardziej wymagające powiedzą, że to kompletny kit i nawet nie zajrzą do książki. To, naprawdę może być błędem, gdyż treść tego poradnika może nawet nie nakłoni Was do takiego samego stosowania zasad jakie wyznacza autor, ale jednak zmieni nastawienie, które przy walce z nadwagą może bardzo pomóc by nie popaść w obsesję. 

„Schudnij z Kaizen” to wartościowy poradnik, jak zmienić swoje życie i wreszcie powiedzieć: nie, swojemu ciału. Sięgając po książkę znajdziecie pozytywny styl autora, który potrafi niesamowicie zmotywować i jednocześnie nastraszyć skutkami lenistwa i obżarstwa. Sięgnijcie po tę książkę, która jest na jeden wieczór. JEDEN, a wasz styl życia być może zmieni się NA ZAWSZE.  


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Sensus 

ZAPRASZAM DO KONKURSU -->KLIK 

11 komentarzy:

  1. Na szczęście na razie nie mam większych problemów z wagą, ale w razie czego będę o niej pamiętać :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście ja nie muszę odmawiać sobie smakołyków i chudnąć. Taki mój urok- pochłaniam tyle jedzenia jak mało kto, a nie tyję nic. Ba! Wręcz momentami chudnę. Trochę wkurzające, ale chyba lepiej w tę stronę :).

    OdpowiedzUsuń
  3. O tej książce nie słyszałam, ale zamierzam zrzucić parę kilogramów i szukam teraz innej diety niż Dukan, dlatego rozejrzę się za powyższą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to akurat prawda, że jak się myśli cały czas o chudnięciu, to kg zrzuca się o wiele łatwiej i przyjemniej... Wkładasz spodnie, które nosisz od lat, a tu zonk, bo wiszą na tyłku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odchudzanie bez tabelek i kalkulatora? Może być ciekawe. Chociaż nie uważam, że jestem grubsza to płaski brzuszek na wakacje by się przydał:) Będę miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli o mnie chodzi to mam strasznie dużo kompleksów, ale są to tak naprawdę tylko moje wymysły. Odżywiam się zdrowo, jeżdżę na rowerze, robię brzuszki i inne tego typu ćwiczenia, więc poradnik ten jest mi w zupełności niepotrzebny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię książek o odchudzaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście nie muszę się odchudzać, ale zgadzam się, że sekret odchudzania tkwi w zmianie nastawienia do niego, pracowaniu nad nawykami żywieniowymi, a diety są skuteczne tylko dopóki się je stosuje, potem na scenę wkracza efekt jojo:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie muszę chudnąć na szczęście :D

    OdpowiedzUsuń
  10. oj nie książki o odchudzaniu to nie dla mnie. Z mojego otoczenia stosowali Dukana i wszyscy w szybkim tempie przytyli 2 razy tyle niż schudli..! Wystarczy więcej ruchu, mniej słodyczy i tłustych potraw a efekty są zauważalne. Wiem, co mówię :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Na szczęście jestem szczupła, ale uważam, że aktywność fizyczna przyda się każdemu z nas:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...