Tytuł: Błazen maski i metafory
Autor: Monika Sznajderman
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2014
Liczba stron:336
Autor: Monika Sznajderman
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2014
Liczba stron:336
Monika Sznajderman kieruje Wydawnictwem Czarnym. Studiowała w Instytucie Sztuki PAN w Warszawie, gdzie zdobyła stopień doktora nauk humanistycznych. Jest żoną Andrzeja Stasiuka. Książka Błazen. Maski i metafory po raz pierwszy została wydana w 2000 roku. Jednakże w tym roku ukazało się ulepszone wydanie tego tytułu. Pisarka wydała również inne książki, takie jak: Zaraza. Mitologia dżumy, cholery i AIDS, Współczesna biblia Pauperum. Szkice o wideo i kulturze popularnej.
Autorka interesuje się mitem błazna. Jak sama zaznacza, jej książka jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii. Nie wyczerpuje ona tematu błazeństwa i błazna. Pisarka nie nawiązuje do znanych dzieł z literatury, które przywołują na myśl zjawisko błazeństwa, posiłkuje się nieoczywistymi kontekstami, rozwija interesujący ją temat, sięgając głębiej w pogranicza, marginesy i opłotki kultury.
Już na wstępie zaciekawiło mnie to, iż słowo clown dawniej oznaczało chłopa, rolnika, śmieszącego mieszkańca miasta, gbura i prostaka. Jak autorka zauważa, błazen, cyrkowy klown (bo i tak go nazywa), wywodzi się z czasów pierwotnego chaosu. Po dziś dzień zachowały się symboliczne elementy chaosu, mam tutaj na myśli strój błazna. Do owych symbolicznych części chaosu ze stroju klowna nawiązują asymetryczne, pstrokate wzory kostiumów. Jednakże nie tylko to stanowi symboliczne odbicie świata chaosu, gdyż są to również nierówności w wyglądzie błaznów, m.in. garb, chromość itp.
Monika Sznajderman w swoim dziele nawiązuje do kina, wspomina, że we współczesnej sztuce filmowej także możemy odszukać wątek błazna i błazeństwa. Wskazuje jednak, że najczęściej spotykana jest postać złego błazna. W kolejnej części utworu – książka podzielona jest na trzy – znajdziemy także informacje o związkach błazna z artystami. Pisarka wspomina również, że kuglarz nierzadko kojarzony był z Najwyższym Bogiem – Wielkim Błaznem. W publikacji Błazen. Maski i metafory znajdziemy analizy różnych tekstów, które mają na celu przybliżenie informacji o błaźnie.
Największą uwagę zwróciłam na to, że pisarka bardzo dogłębnie analizuje mit błazna i błazeństwa. Niekiedy jednak odnosiłam wrażenie, że treść jest nieco chaotyczna. Muszę zaznaczyć, że jest to bardzo trudna w odbiorze publikacja, przede wszystkim nie nadaje się dla osób, które nie interesują się tym tematem. Monika Sznajderman jako antropolog kultury i doktor nauk humanistycznych posługuje się bardzo trudnym językiem. Jej styl jest bogaty i na poziomie. Dzieło, które proponuje swoim czytelnikom jest niezwykle dopracowane. Pisarka zadbała o wszystkie szczegóły. Zapewne kosztowało ją to wiele pracy. Niestety, żeby należycie zrozumieć tę książkę, trzeba poświęcić jej wiele uwagi i skupienia.
Błazen. Maski i metafory jest książką dla starszych czytelników, którzy orientują się w temacie błazna i błazeństwa choć trochę. Pozostałe osoby mogłyby się w tej książce zagubić. Muszę przyznać, że czegoś innego spodziewałam się po tej lekturze. Czy się zawiodłam? Zapewne trochę tak. Ta publikacja zdecydowanie mi nie przypasowała, aczkolwiek jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy autorki i mogę tylko pogratulować jej stworzenia tak dobrego dzieła.
Autorka interesuje się mitem błazna. Jak sama zaznacza, jej książka jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii. Nie wyczerpuje ona tematu błazeństwa i błazna. Pisarka nie nawiązuje do znanych dzieł z literatury, które przywołują na myśl zjawisko błazeństwa, posiłkuje się nieoczywistymi kontekstami, rozwija interesujący ją temat, sięgając głębiej w pogranicza, marginesy i opłotki kultury.
Już na wstępie zaciekawiło mnie to, iż słowo clown dawniej oznaczało chłopa, rolnika, śmieszącego mieszkańca miasta, gbura i prostaka. Jak autorka zauważa, błazen, cyrkowy klown (bo i tak go nazywa), wywodzi się z czasów pierwotnego chaosu. Po dziś dzień zachowały się symboliczne elementy chaosu, mam tutaj na myśli strój błazna. Do owych symbolicznych części chaosu ze stroju klowna nawiązują asymetryczne, pstrokate wzory kostiumów. Jednakże nie tylko to stanowi symboliczne odbicie świata chaosu, gdyż są to również nierówności w wyglądzie błaznów, m.in. garb, chromość itp.
Monika Sznajderman w swoim dziele nawiązuje do kina, wspomina, że we współczesnej sztuce filmowej także możemy odszukać wątek błazna i błazeństwa. Wskazuje jednak, że najczęściej spotykana jest postać złego błazna. W kolejnej części utworu – książka podzielona jest na trzy – znajdziemy także informacje o związkach błazna z artystami. Pisarka wspomina również, że kuglarz nierzadko kojarzony był z Najwyższym Bogiem – Wielkim Błaznem. W publikacji Błazen. Maski i metafory znajdziemy analizy różnych tekstów, które mają na celu przybliżenie informacji o błaźnie.
Największą uwagę zwróciłam na to, że pisarka bardzo dogłębnie analizuje mit błazna i błazeństwa. Niekiedy jednak odnosiłam wrażenie, że treść jest nieco chaotyczna. Muszę zaznaczyć, że jest to bardzo trudna w odbiorze publikacja, przede wszystkim nie nadaje się dla osób, które nie interesują się tym tematem. Monika Sznajderman jako antropolog kultury i doktor nauk humanistycznych posługuje się bardzo trudnym językiem. Jej styl jest bogaty i na poziomie. Dzieło, które proponuje swoim czytelnikom jest niezwykle dopracowane. Pisarka zadbała o wszystkie szczegóły. Zapewne kosztowało ją to wiele pracy. Niestety, żeby należycie zrozumieć tę książkę, trzeba poświęcić jej wiele uwagi i skupienia.
Błazen. Maski i metafory jest książką dla starszych czytelników, którzy orientują się w temacie błazna i błazeństwa choć trochę. Pozostałe osoby mogłyby się w tej książce zagubić. Muszę przyznać, że czegoś innego spodziewałam się po tej lekturze. Czy się zawiodłam? Zapewne trochę tak. Ta publikacja zdecydowanie mi nie przypasowała, aczkolwiek jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy autorki i mogę tylko pogratulować jej stworzenia tak dobrego dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)