Cześć!
W podsumowaniu lutego byłam załamana tym, że był to tak kiepski miesiąc. Miałam nadzieję, że marzec będzie lepszy i rzeczywiście był. Nie tylko dlatego, że udało mi się przeczytać więcej książek, ale również dlatego, że jedna z moich recenzji została uznana za recenzję tygodnia na gandalf.com.pl. W tym miesiącu byłam bardziej aktywna w blogosferze. Ponadto, odkryłam, że bardzo podobają mi się reportaże. Przeczytałam swoją pierwszą książkę z tego gatunku i tak mi się spodobało, że tego samego dnia zamówiłam kolejne dwie. Te powieści pokażę Wam w następnym poście. W marcu przeczytałam 10 książek.
5. Maresi - Maria Turtschaninoff, 256 stron
6. Słodki drań - VI Keeland, Penelope Ward, 296 stron
7. Kaci Hadesa. Przebaczenie - Tillie Cole, 384 stron
8. Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey? - Ewa Winnicka, Dionisios Sturis, 224 stron
Razem przeczytałam: 3429 stron, czyli na dzień około 111 stron.
Najlepsze tytuły: Wojna i miłość - Jolanta Maria Kaleta, Kaci Hadesa. Odkupienie - Tillie Cole, Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey? - Ewa Winnicka, Dionisios Sturis.
A jak Wasze wyniki w marcu?