Tytuł: Niezgodna
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 349
Jeżeli nigdy nie spoglądasz w lustro i zawsze myślisz o dobru innych, to twoją frakcją jest Altruizm. Jeżeli nie boisz się ryzyka i cechuje cię odwaga, to twoje miejsce jest wśród Nieustraszonych. Jeżeli dużo czytasz i jesteś inteligentny, to Erudycja jest twoim domem. Jeżeli jesteś uczciwy i zawsze prawda jest dla ciebie najważniejsza, to należysz do Prawości. Jeżeli jesteś życzliwy i pomagasz innym w potrzebie, to Serdeczność będzie dla ciebie odpowiednia. Zaś jeśli utożsamiasz się po trochu z każdą z tych frakcji, to nazywasz się NIEZGODNY i musisz zginąć.
„Niezgodna zdetronizowała Igrzyska śmierci” - zdanie to znajduje się na jednej z pierwszych stron książki i zapewne budzi ciekawość. Jednakże po zapoznaniu się z lekturą, słowa te mogą jedynie wzburzać krew w wiernych fanach Igrzysk śmierci. Nie ujdzie uwadze czytelników, że dwudziestodwuletnia pisarka Veronica Roth zaczerpnęła co nieco z pomysłu Suzanne Collins. Jednak niedługo potem i młodziutka Samantha Shannon, wydając swój debiut, Czas żniw, nieznacznie wzorowała się na obu, wyżej wymienionych, tytułach.
Główną bohaterką książki jest Beatrice. Poznajemy ją, gdy przystępuje do testu przynależności. Już niedługo dowie się, do której frakcji pasuje. Wynik okazuje się niejasny – jest niezgodna. Gdy przychodzi dzień wyboru, bohaterka zaskakuje wszystkich opuszczając Altruizm. Od teraz jej nową frakcją jest Nieustraszoność. Wraz z innymi musi przejść ciężkie szkolenie, które zadecyduje o tym, czy stanie się jedną z Nieustraszonych. Jednak nie to będzie dla niej najtrudniejszym zadaniem…
Czołową postać, Tris, możemy określi słowami zbuntowana nastolatka. Roth kreując ją posłużyła się wielokrotnie spotykanym w literaturze schematem. Mamy do czynienia z bohaterką wyróżniającą się swoimi umiejętnościami. Skrywa ona tajemnicę, której wyjawienie może zagrażać jej życiu. Rzecz jasna nie obyłoby się bez wroga, który próbuje przeszkodzić jej w zdaniu nowicjatu, a także bez przystojnego mężczyzny – Tobiasa. Muszę przyznać, że pomimo schematycznego uformowania postaci od początku zdołałam je polubić. Szczególną sympatią darzyłam Tobiasa – nadzwyczaj tajemniczego i pełnego sprzecznych zachowań instruktora.
Początek historii nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Fabuła wydawała się nudna, a na dodatek styl Roth nie wróżył niczego dobrego. Na szczęście akcja rozwinęła się i porwała mnie do tego stopnia, że przeczytałam tę książkę jednym tchem. Słabą stroną jednak okazał się warsztat pisarski autorki, śmiało można rzec, że Czas żniw Samanthy Shannon, pod tym względem, góruje nad Niezgodną. Jest to jednak pierwsza część trylogii, więc możemy oczekiwać, że w drugiej coś się w tym aspekcie zmieni. Świat, który wykreowała Veronica Roth jest fascynujący. Niestety w tej części nie poznamy go dostatecznie dobrze, wiele rzeczy nie zostało wyjaśnionych i budzą one ciekawość. Mam nadzieję dowiedzieć się czegoś więcej w kolejnych tomach.
Niezgodną powinien przeczytać każdy, kto lubi książki młodzieżowe. Jeżeli komuś spodobały się powieści, które wymieniłam na początku, to ta publikacja również powinna. Nie zamierzam jednak mówić, że książka jest lepsza od Igrzysk śmierci, gdyż może to przysporzyć wam zawodu. W Niezgodnej uświadczycie wiele zwrotów akcji i ciekawych bohaterów, a przede wszystkim zostaniecie zaskoczeni, może nawet nie raz.
„Jestem Niezgodna. I nie można mnie kontrolować”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)