Autor: Charles Todd
Tytuł: Narzeczona oficera
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 22.05.2013
Liczba stron: 269
Moja ocena: 8/10
„Mimo
zmęczenia, rozpaczy i koszmarów zajmowanie się czymś, co miało sens, z dnia na
dzień stawało się dla mnie coraz ważniejsze”[str:112]
Młoda kobieta i przystojny oficer,
wybucha miłość, a po niej wojna. Nic nie trwa wiecznie a odnalezienie szczęścia
w takiej sytuacji jest trudne. Poświęcenie w imię miłości jest niełatwe, ale za
to pełne wartości dla naszego serca. Są sytuacje, w których świadomość, że
jesteśmy komuś potrzebni daje nam siły do życia.
Lady Elspeth Douglas, po śmierci
swojego ojca wyjeżdża do Francji gdzie mieszka jej przyjaciółka Madeleine. Tam
zakochuje się w Alainie, ich szczęście nie trwa długo. Mamy rok 1914, właśnie
wybucha wojna i rozdziela kochanków. Młodzi składają sobie obietnicę, które
stają się dla nich siłą do walki o przetrwanie i uczucie. Alain jako młody
oficer zostaje powołany do walki na front. Nasza główna bohaterka nie potrafi
znieść myśli, że mogłaby zupełnie bezużytecznie czekać na mężczyznę swojego
życia. Sprzeciwiając się wszystkim, zostaje sanitariuszką. W tym samym czasie
spotyka Petera, dawnego przyjaciela, który staje się dla niej kimś więcej. Czy
wojna dopuści, aby uczucie się rozwinęło? A może dzięki niej miłość będzie
jeszcze silniejsza? Serce Elspeth jest rozdarte. Jakiego wyboru dokona?
„-
Wojna… - Zmieniła nas wszystkich. Nie mam pojęcia, kiedy i jak się skończy, ale
nigdy nie wrócimy do młodzieńczej niewinności. Tamte czasy minęły bezpowrotnie,
zamieniły się w sen, który ledwie pamiętamy”[str:247]
Bohaterom towarzyszą setki emocji,
wojna zmusza ich do zmian, stają się innymi ludźmi. Elspeth jest osobą, bardzo
upartą i odważną, po śmierci ojca jest zmuszona pozostać pod opieką swojego
kuzyna do momentu, aż nie ukończy trzydziestu lat. Jej siła i chęć działania
sprawiają że bardzo szybko zaczynamy ją lubić. Myślę że wielu z nas chciałoby
być jak ona. Osobowość bohaterki jest bardzo kontrowersyjna jak na czasy, w
których dzieje się akcja utworu. W wielu sytuacjach możemy brać z niej
przykład. Alain to ideał mężczyzny, każda kobieta chciałaby go mieć za męża.
Nie dziwmy się w takim razie, że główna bohaterka zakochała się w nim. Ma on
wspaniałą osobowość, jest opiekuńczy, dobro ukochanej stawia na pierwszym
miejscu, miłość jest dla niego najwyższą wartością, a oprócz tych wszystkich
wspaniałych cech jest niesamowicie przystojny. Imponujące jest jego poświęcenie
wobec kraju i bezgraniczne uczucie. Peter jest w pewnym sensie podobny do
Alaina. Również jest dobrym człowiekiem, starającym się o względy Elspeth. Martwi
się o jej dobro i okazuje wiele zainteresowania oraz współczucia. Każda postać
jaką stworzył pisarz jest doskonałym odzwierciedleniem ludzkich osobowości. Z
łatwością możemy odnaleźć w nich własne postępowania.
Największym plusem tej książki są
bohaterowie oraz klimat utworu. Fabuła również mnie oczarowała. Jak zwykle
czasy XX wieku mnie zauroczyły, przez co być może nie jestem obiektywna, jednak
ten świat był pięknie opisany, czułam się tak, jakbym wokół mnie unosił się
zapach wojny, niepokoju o każdy kolejny dzień. Strach o nowo narodzone uczucie
przeszywał moje serce na wskroś. Razem z bohaterami odczuwałam niepokój o
miłość i to czy czeka nas jakakolwiek przyszłość. Język autora podobał mi się,
był lekki i zrozumiały. Akcja utworu wciąga, zanim się obejrzymy historia
dobiega końca.
Myślę, że celem autora było zwrócenie
uwagi na trudność życia w czasie wojny, a przede wszystkim miłości. Utwór
nakłania nas do refleksji nad współczesną wizją uczucia dwojga ludzi. Patrząc
na tamtejszy świat od razu odczuwamy irytację ze sposobu w jaki były traktowane
kobiety. Elspeth by móc podjąć pracę jako sanitariuszka musiała mieć zgodę
swojego kuzyna. Sam fakt że po śmierci ojca była od niego zależna jest bardzo
absurdalny. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, mieć dwadzieścia parę lat i nie móc
decydować o sobie. Mimo wszystko zauważam jedną wspaniałą rzecz, mianowicie
miłość miała dużo większą wartość i moc.
Minusem książki jest to, że uczucie
między Elspeth i Peterem rozwija się zbyt szybko, choć staram się to zrozumieć
biorąc pod uwagę fakt, że bohaterowie nie wiedzieli czy dożyją jutra. Utwór
również mógłby być trochę dłuższy, a niektóre wątki bardziej rozwinięte. Jednak
mimo wszystko powieść jest bardzo przyjemna, czyta się ją szybko, a co ważne
nie nuży.
„Narzeczona oficera”- Charles Todd to
piękna książka zawierająca milion emocji i najważniejsze wartości czyli
przyjaźń, miłość i poświęcenie. Świetnie oddaje ona klimat wojny. To było moje
pierwsze spotkanie z tym autorem i jego styl przypadł mi do gustu. Jestem
strasznie ciekawa jak wypadają inne jego dzieła w porównaniu do tego. Ta
historia mnie poruszyła i długo jej nie zapomnę, być może w przyszłości sięgnę
po nią kolejny raz. Na razie polecam ją wszystkim , którzy lubią czytać o
trudnych wyborach, miłości i niepokoju, oraz szukają czegoś lekkiego.
„Jedno nas łączyło: oboje chętnie cofnęlibyśmy czas.”[str:179]
Czyli uczucia mamy podobne:) Szkoda, że u nas nie wydano więcej książek autora, a trochę ich na swojej stronie ma (powinnam napisać autorów, bo to duet matka i syn) :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam klimat wojny :) autora nie znam jak i o książce nie słyszałam, ale myślę że przeczytam i się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńTo chyba odpowiednie czytadło na pochmurne dni. Jestem za :)
OdpowiedzUsuńWygląda dobrze, chętnie przeczytałabym:)
OdpowiedzUsuń