Autor: Libba Bray
Tytuł: Zbuntowane anioły
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Rok wydania: marzec 2010
Liczba stron: 481
Moja ocena: 10/10
„ – Ludzie nie zawsze są tym, kim byśmy chcieli, żeby byli.” [str:448]
Nigdy nie wiemy, komu
można zaufać. Przyjaciele mogą okazać się wrogami. Zastanów się zanim zdradzisz
komuś swoje sekrety. Uważaj- ktoś może chcieć twojej śmierci.
Po raz drugi spotykamy się z czwórką
przyjaciółek, które są zupełnie niezwykłymi uczennicami Akademii Spenc, tym
razem jednak poza jej granicami. Przenosimy się w święta Bożego Narodzenia,
które dziewczyny spędzają w swoich rodzinnych domach, w Londynie. Łącząca ich
tajemnica sprawia, że nie mogą się rozstać i szukają każdej wymówki, aby
spędzić wspólnie czas. By być szczęśliwe zaczynają często kłamać i używać magii
w codziennym świecie. Gemma czuje się winna uzależnieniem ojca, chciałaby
wykorzystać moc którą dysponuje, ale boi się skutków. Moc jaką posiada
bohaterka jest tak ogromna, że nad nią nie panuje. Dodatkowo miewa przerażające
wizję, a oprócz całego magicznego świata towarzyszą jej problemy zwykłej
nastolatki czyli niestabilne uczucia. Czy magia zmieni jej życie na lepsze ?
Kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem ?
„Ludzie spiszą to tu, to tam, uzbrojeni w poczucie celu. A my chodzimy
między nimi bez skrępowania – maleńka cząstka bezimiennego tłumu zderzająca się
z przypadkiem, z przeznaczeniem.” [s.221]
Zaletą bohaterów jest to, że są bardzo
realni i wyraziści. Możemy się z nimi spokojnie utożsamić. Towarzyszą im
niepewności, bóle, lęki, uczucie szczęścia i depresji. Możemy z nimi płakać i
śmiać się. Nie wierzysz w siebie i boisz się krytyki? Jesteś jak Ana. Znasz
poczucie własnej wartości, ale dręczą się zdarzenia z przeszłości? Jesteś jak
Felicity. Być może podjęłaś decyzję, która zmieniła Twoje życie, miała uczynić
Cię szczęśliwą, ale tak naprawdę odebrała Ci wolność? Jesteś jak Pippa. A może
życie zaczęło Cię przerastać i jedyne czego pragniesz to by wszystko wróciło do
porządku, by wszyscy wokół byli szczęśliwi, by problemy się skończyły? Jesteś
podobna do Gemmy. Kolejnym plusem jest styl i klimat utworu. Nastrój jest
tajemniczy, czasami pełen grozy. Nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Równowaga między magią, a światem
rzeczywistym zostaje zachwiana. Autorka doskonale opisuje Londyn tamtych czasów
oraz wszystkie „tradycje”. Kamienne uliczki, powozy z końmi, bale i piękne
suknie to sprawia, że
wyobrażamy
sobie jak same stoimy z boku w tych cudownych sukniach balowych i obserwujemy
ciąg
zdarzeń.
Okładka
jest bardzo zachęcająca, moim zdaniem dużo lepsza od części pierwszej. Pomysł na fabułę jest
oryginalny. Największym plusem jest to, że
jesteśmy ciągle zaskakiwani, nie nudzimy się, nie potrafimy przewidzieć
co stanie się dalej. Autorka trzyma nas w ciągłym napięciu. Akcja toczy się
nieustannie. Fabuła rozwija się w sposób spójny, choć zdarza się, że nie
rozumiemy pewnych sytuacji, jednak jest to powiązane z tajemniczym nastrojem
książki i trzymaniem nas w niepewności. Utwór jest napisany przepięknym
językiem, występuje w nim wiele złotych myśli, które prowokują nas do
refleksji. Przyznam szczerze, że nigdy nie przeczytałam książki fantastycznej o
tak bogatym i poetyckim języku. Perfekcyjnie trafia on do kobiecej
wrażliwości.
Wątkiem, który z pewnością zasługuje na
naszą uwagę jest flirt pomiędzy Gemmą, a Simonem. Przy tym młodym mężczyźnie
bohaterka czuje się atrakcyjniejsza i jest zafascynowana kiełkującym w niej
uczuciem miłości. Jednak nie zapominajmy o Kartiku. Ale czy biedny, nie mający
nic do zaoferowania bohater może mierzyć się z bogatym i wpływowym Simonem ?
Choć nie możemy zapominać, że Kartik zna prawdziwą Gemmę i akceptuje jej
odmienność. Kto wygra nierówną walkę o serce głównej bohaterki?
„Jak to jest (...) próbować nadążyć za światem, który puszcza cię niczym
rozkręconego bąka w przyszłość, a ty i tak wiesz, że zawsze zostajesz o krok z
tyłu?”
Nigdy nie znudzi mi się piękna wizja
międzyświata stworzona przez Libbę Bray. W pewnym sensie przypomina mi ona
cząstkę nieba. Obraz krainy urzekł mnie, zatraciłam się w nim bez końca. Piękne
kwiaty, polany, magiczne stworzenia, ruiny świątyni, bajeczne ogrody, a
wszystko opisane obrazowym językiem. W tej krainie mogłabym spędzać każdy
wieczór, po przeczytaniu książki przenosiłam się do niej miliony razy w swojej
głowie. Widać, że ten utwór jest napisany od serca, a autorka ma niesamowity
talent i wyobraźnię. Moim zdaniem jest to zdecydowanie jedna z najlepszych
książek tego gatunku.
„Zbuntowane anioły” to druga część
serii Magiczny Krąg. Jeśli ktoś nie przeczytał części pierwszej to nie polecam
zaczynać od drugiej. Szczególnie polecam fanom fantastyki, przede wszystkim
osobom wrażliwym mającym ochotę na coś magiczne, zaskakującego i oryginalnego.
Historia bohaterki ukazuje nam, że nasze jak nam się wydaje pragnienia nie
zawsze nas uszczęśliwiają. Książka poucza nas, daje kilka życiowych wskazówek.
Możemy z niej wyciągnąć kilka naprawdę głębokich myśli. Do tego utworu będę
wracała bardzo często, na zawsze pozostanie w moim sercu.
„ – A jeśli zło tak
naprawdę nie istnieje. Jeśli zostało wymyślone przez nas i w rzeczywistości
musimy walczyć tylko z własnymi ograniczeniami? Jeśli to jest tylko ciągła
bitwa między naszą wolą, a pragnieniami i decyzjami?” [str:249]
Seria "Magiczny krąg"
Piosenka na dziś:
Już od dwóch lat szukam tej serii :D Widziałam kiedyś w bibliotece, a teraz jakby znikła ;/
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja :). Całą serię mam za sobą i miło ją wspominam. Na szczęście posiadam tę trylogię i mogę w każdej chwili do niej wrócić. :)
OdpowiedzUsuńKocham, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, pozdrawiam!
Pierwsza część wypadła w moim odczuciu fenomenalnie, nie mogę się doczekać, aż dobiorę się do kolejnego tomu :).
OdpowiedzUsuńMuszę się zapoznać z tą serią! Taka wysoka ocena, że aż wstyd byłoby nie przeczytać. : P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
PS Obserwuję i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa, ale niestety nie jestem zwolenniczką tego typu książek:)
jedna z piękniejszych książek jakie przeczytałam :) wiele wartości ze sobą niesie. /ostatnio część to już w ogóle najlepsza, ta seria na zawsze pozostanie w moim sercu .
OdpowiedzUsuńAh, naturalnie czytałam i bardzo lubie tę serię. Jak dla mnie ostatnia część jest najlepsza i najbardziej do mnie dotarła :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała się zapoznać z tą serią! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam całą trylogię ♥
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się Twój blog. Z chęcią poczytam więcej recenzji(za jakąś godzinkę), więc dodaję do obserwowanych :)
www.wyznania-bibliofilki.blogspot.com/
Pozdrawiam cieplutko!