Autor: Piotr Goursat
Tytuł: Słowa pełne ognia
Wydawnictwo: Esprit
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 297
Tytuł „Słowa pełne ognia” był dla mnie
zwiastunem mądrej i pouczającej lektury Piotra Goursat. Już od pierwszych stron
wiedziałam, że się nie zawiodę. W bezpośredni sposób ukazane są wartości, o
których tak często zapominamy. Życie Piotra było oddane Bogu, ta książka jest
drogowskazem i zachęceniem do lepszego życia jakie proponuje nam Bóg każdego
dnia.
Piotr Goursat uchodził za osobę cichą i
skromną. Jego zasługom przypisuje się wprowadzenie nowego spojrzenia na bliską
współpracę ludzi świeckich i księży. W raz z Martine Catta założył wspólnotę
Emmanuel. Już w młodym wieku podjął decyzję życia w celibacie i złożył ślub
czystości. Z zawodu Piotr był krytykiem filmowym i bardzo zapracowanym
człowiekiem! Pojawi się pytanie, skąd brał czas na modlitwę? Uznawał zasadę, że
powinniśmy robić wszystko to, co możemy, wkładając całe swoje serce. Niniejszą
książkę opracowała Martine Catta, jego bliska współpracowniczka. Lektura
powstała na podstawie wypowiedzi zarejestrowanych na taśmie magnetofonowej, sam
Piotr nie pisał zbyt wiele.
Warto wspomnieć więcej o wspólnocie
Emmanuel, która jest owocem dzięki modlitwie o dar Ducha Świętego. Na dzień
dzisiejszy wspólnota liczy około dziesięć tysięcy osób w kilkudziesięciu
krajach na całym świecie. O początkach tej wspólnoty można przeczytać więcej w
książce „Ogień i nadzieja”.
„Słowa pełne ognia” jest lekturą
skłaniającą do modlitwy i lepszego życia. Na jej kartach możemy przeczytać o
niesamowitym nawróceniu. Mnie bardzo zaciekawiła ta historia. Jako
osiemnastolatek, Piotr przeżył już bardzo wiele. Wtedy też zachorował na
gruźlicę, można powiedzieć: szczęście w nieszczęściu, ponieważ dzięki temu
doświadczył bliskiego spotkania z Chrystusem. Narodziła się w nim ogromna
miłość do Boga. Poprzez postać Piotra możemy uzmysłowić sobie, jak niesamowite
jest doświadczenie obecności Bożej w naszym życiu. Prawdziwość jego uwielbienia
podkreśla fakt, że Piotr nie zdecydował się na kapłaństwo, jak sam powiedział: „Gdybym został księdzem, to znalazłbym się
po drugiej stronie barykady. Każdy mógłby mi wtedy powiedzieć: „Oczywiście, że
mówisz o Jezusie. Taką masz pracę. ” Zrozumiałem, że muszę pozostać człowiekiem
świeckim.”
Ta książka to przede wszystkim
drogowskaz. Jest przepełniona wartościowymi spostrzeżeniami i pouczeniami
Piotra. W życiu próbował przekazać jak cenna jest adoracja eucharystyczna,
wspólnotowa liturgia, czy bezpośrednia ewangelizacja. Jako człowiek jest on
idealnym przykładem wiary, nader wszystko cenił pokorę i nad nią pracował.
Bardzo wbiło mi się w pamięć stwierdzenie: „Nie bój się własnej słabości”.
Piotr sam siebie nazywał nieborakiem i mądrze twierdził, że bez Boga nie mamy
nic. Dlatego też, jeżeli ulegamy jakiejś słabości, to powinniśmy wiedzieć, że
jedyną pomocą jest Bóg, któremu z pewnością zależy na tym, by jego „żołnierz”
wygrywał w walce z szatanem.
Niewątpliwie ta książka nadaje się dla
osób wierzących w Boga. Przykro mi jest to pisać, ale podejrzewam, że zacięty
ateista zwyczajnie wyśmiałby postać Piotra i całą jego naukę. Jednak dla tych,
którzy chcą go poznać, jest to idealna lektura napisana w lekkim stylu,
trafiająca do serca. Widać, że Piotr Goursat był niezwykłym człowiekiem. Ta
książka jest tego dowodem. Niepozorny, działający „po cichu”. 7 stycznia 2010
r. w Paryżu rozpoczął się diecezjalny proces zmierzający do beatyfikacji
Piotra. Po tej książce jestem przekonana, że na to zasługuje.
W związku z tym, że bardzo mnie interesują takie książki, a temat wiary jest mi bliski, chętnie przeczytam i tę i dowiem się czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością to wartościowa książka, więc wstyd przejść obok niej obojętnie. Tytuł już zanotowałam :)
OdpowiedzUsuńZ wiarą nie mam jakiś większych problemów, więc myślę, że powyższa książka jednak przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńKsiążka dająca do myślenia?
OdpowiedzUsuńIdealna na jesienne wieczory :)
Uwielbiam takie książki :) z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńja jednak chyba spasuje
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuń