![]() |
źródło |
Autor: Iwona Skrzypczak
Tytuł: Bo we mnie jest ex
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 302
Jakiś czas temu naczytałam się dużo
recenzji na temat książki „Bo we mnie jest ex”- Iwony Skrzypczak. Opnie były
różne. Większości jednak podobała się ta lektura. Czy mogę powiedzieć, że i
mnie przypadła do gustu? Zacznę od tego, że do książki podeszłam z pewną
rezerwą. Obawiałam się, że opowieść będzie nudna i schematyczna. Moje obawy
były niepotrzebne, lektura umiliła mi czas i była odskocznią od codziennego
nawału obowiązków. Kim jest sama autorka? Nazywa się Iwona Skrzypczak, to wiemy
na pewno. Cała reszta jest zagadką, gdyż niestety, nic więcej nie udało mi się
o niej znaleźć. Z książki można się domyśleć, iż jest to osoba znająca się na
modzie. Hm, a może opisana przez nią historia jest bliska jej sercu?
Coś, co bardzo rzuciło mi się w oczy przy
tej lekturze to to, iż przez całą opowieść nie poznajemy imienia głównej
bohaterki. Naprawdę! Poznajemy kobietę, która jest stylistką i redaktorem mody
w renomowanym wydawnictwie. Dowiadujemy się dużo o jej życiu prywatnym i
zyskujemy całe mnóstwo informacji o sprawach sercowych. Standardowa postać?
Ależ skąd! Nasza bohaterka nie jest wcale grzeczna, a na miano wiernej kobiety,
tym bardziej nie zasługuje. Mamy więc niewierną kobietę. No tak, ale skąd to
podejrzenie o niewierność? A no stąd, że od poniedziałku do piątku spotyka się
z mężczyzną, a w weekendy (UWAGA!) również spotyka się z mężczyzną, tylko… to
nie ten sam mężczyzna!
Główną bohaterką może być Krysia, Zosia,
Jasia, jak chcecie! Niestety, jestem pewna, że niektórzy z Was mieliby problem
z polubieniem tej postaci. Niejednokrotnie irytowała mnie i denerwowała.
Dlaczego? To typowa egoistka, dla której bardzo ważne są pieniądze! Ale
zostawmy ją, wspomniałam, że mamy dwóch mężczyzn, więc będzie w czym wybierać?
Z pewnością nie. Dla mnie obaj są nieodpowiedni. Maks, przystojny muzyk, miły,
czuły, jednak czegoś w tej postaci zabrakło. Odrobiny szaleństwa? Inicjatywy?
Sami ocenicie. Piotr natomiast jest bez wyrazu. Odbierałam go trochę jako
ofermę. Nie mogę jednak powiedzieć, że żaden z tych facetów nie był odpowiedni
dla głównej postaci, bo to nie prawda. Pasowali do Krysi, Zosi, Jasi… Pytanie,
którego wybrać?
Pisarka wprowadza nas w świat mody,
gwiazd, plotek – można tu zaobserwować, że jest dobrze obeznana w tym temacie.
Towarzystwo i życie bohaterki jest trochę sztuczne. Wszystko opiera się na
pieniądzach i rywalizacji, kto jest lepszy. Pomimo tego, że ja nie miałam
ochoty odkrywać tego świata, to pasował on do postaci głównej bohaterki.
Styl autorki jest lekki, książkę czytało
mi się szybko i raczej przyjemnie. Nie da się ukryć, że opisana historia jest
banalna i nie ma za wiele w niej ambicji. Jednocześnie nie można stwierdzić, że
się niczym nie odróżnia, ponieważ fakt, że w tym utworze to kobieta zdradza,
kłamie i oszukuje czyni książkę nieschematyczną, i trochę odbiegającą od
zazwyczaj opisywanych w tym gatunku historii. Czytelnik z pewnością będzie
zaskoczony zakończeniem utworu, które nie jest jednoznaczne. Możemy tylko snuć
domysły. W lekturze znajdziemy dużo pikantnych scen łóżkowych, dobrze opisanych,
nie wywołujących obrzydzenia.
Zachęcam Was do zapoznania się z „Bo we
mnie jest ex”, swoją drogą ciekawy tytuł prawda? Zapewniam, że przy ciekawym
tytule idzie i w parze niestandardowa historia. Pomimo minusów, książka jest
dobra na wieczorne odetchnienie od codziennych spraw. Chcę jeszcze zaznaczyć,
że potrafię dopatrzeć się w takiej kreacji bohaterki przesłania, myślę, że jej
postępowanie ma skłaniać do refleksji nad sobą. Polecam!