piątek, 21 czerwca 2013

Szkoła żon- Magdalena Witkiewicz











Autor: Magdalena Witkiewicz
Tytuł: Szkoła żon
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 272
Moja ocena: 9/10







              W szkole uczymy się czytania, pisania, liczenia. Czego w takim razie może nauczyć nas szkoła żon? Jak być perfekcyjną kurą domową i idealnie wychować dzieci? Ależ skąd! Zmysłowa szkoła żon nauczy nas przede wszystkim jak uwierzyć w siebie. Po czterech tygodniach pobytu w luksusowym SPA, staniesz się piękna, seksowna pełna wdzięku, dzięki czemu żaden facet już nigdy cię nie opuści. Zachęcona? Zapraszam Cię więc, abyś spędziła tu trochę czas, który może odmienić twoje życie !

        Julia, Marta, Jadwiga, Michalina, cztery kobiety, kompletnie różne od siebie. Spotykają się w „Szkole żon”, ośrodku położonym na Mazurach. Każda z nich ma inny powód, przez który tutaj trafia. Julia to świeża rozwódka i ani w myśl jej nowy związek. Marta natomiast ma męża, ale również dużą nadwagę, z którą nie może sobie poradzić. Jadwiga kobieta po pięćdziesiątce, po raz kolejny przeżywająca zdradę ukochanego. Michalina z kolei to młodziutka, ślepo zakochana dziewczyna, która zrobi wszystko by jej Misio był zadowolony. Co czeka kobiety w wyjątkowej szkole żon? Czy pozwolą by ich życie wreszcie zostało odmienione?

            Magdalena Witkiewicz, kompletnie nie była mi znana, jednak tą powieścią zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie i  z chęcią się przekonam jak wypadają inne jej dzieła. Erotyka to raczej obcy mi gatunek, który kojarzy mi się tylko i wyłącznie z „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L James, podejrzewam, że jak większości z Was. Wspomniany tytuł nie jest dla mnie jednak niczym ambitnym, w przeciwieństwie do książki pani Witkiewicz, która zdecydowanie zmieniła moje spojrzenie na literaturę erotyczną. 

            Sięgając po „Szkołę żon” przyznam szczerze, że obawiałam się co tam zastanę, jednak niepotrzebnie gdyż książka wciągnęła mnie od samego początku. Bez problemu mogłam wczuć się w klimat utworu, który jest bardzo przyjemny. Postacie jakie stworzyła pisarka są różne i wiarygodne. Żadna z głównych bohaterek nie jest przesadnie ubarwiona, dzięki czemu możecie sami wybrać, która z nich najbardziej przypomina Was. Najbardziej jednak podobała mi się Marta, która na koniec pokazała, że jest bardzo ambitna i potrafi walczyć, moim zdaniem to ona dokonała największej zmiany. Nie będę Wam zdradzać o co dokładnie chodzi, sami się przekonacie. Nawiązując do zmian, bohaterki przechodzą ewidentną metamorfozę, z zakompleksionych i nieszczęśliwych, stają się pewne siebie i dowartościowane. Obserwując ich przemianę, możemy same poczuć motywację do popracowania nad sobą. 

            Styl autorki jest lekki dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Zważywszy iż jest to erotyk obawiałam się przesadnych, niesmacznych scen jednak kompletnie niepotrzebnie, wszystko jest z umiarem. Pomysł na historię jest ciekawy, inny. Magdalena Witkiewicz wykonała kawał dobrej roboty, przyznam że jestem trochę uprzedzona do polskich pisarzy jednak teraz zmieniłam zdanie i uważam, że każdemu trzeba dać szansę. Poprzez swoją historię pokazała, że każda kobieta niezależnie od wieku może czuć się piękna i wyjątkowa, jednocześnie nie dyskryminując mężczyzn. Jeśli chodzi o wady utworu, to nie mogę napisać nic, ponieważ dla mnie takowych nie ma. 

            Bardzo podobało mi się to, że bohaterki to osoby proste, zwyczajne, takie które możemy spotkać w realnym życiu, mające kompleksy i problemy. Ciekawe jest również miejsce, w którym dzieje się akcja, szkoła żon to niebiański ośrodek, mimo tego, że może nie kojarzyć się nam najlepiej. Jestem za prawdziwym utworzeniu takiej szkoły, z chęcią bym się do niej wybrała, no może zmieniając niektóre rzeczy. 

            „Szkoła żon” to dla mnie coś nowego i jak najbardziej godnego uwagi. Mogę polecić ją wszystkim kobietkom bo każda znajdzie tu coś dla siebie. Pani Magdalena Witkiewicz nikogo nie faworyzuje, każda postać jest równie ważna. Jak najbardziej warto sięgnąć po tę oryginalną i zachęcającą do zmian książkę, zwracającą uwagę na to co dla każdego po części jest ważne, a do czego tak mało osób się przyznaje. Myślę, że każdy, kto po nią sięgnie nie zawiedzie się. Opowieść nie jest ciężka, w sam raz na upalne wieczory. 

„- Właściwie to chyba nie mogę, bo… jestem na wagarach i muszę się ukrywać. Wiesz, zaraz mnie dopadnie ten mój masażysta i zapała przemożną chęcią doprowadzenia mnie w kilka chwil do mega orgazmu, który da mi szczęście i pozwoli spojrzeć z nadzieją na nową mnie, a mojemu przyszłemu mężczyźnie zapewnić niebo na tym padole łez i rozpaczy (…).”[str:97]



Seria z tulipanem:

  Mistrz | Szkoła żon | Czarny Książę



 ZAPRASZAM DO KONKURSU --> klik

11 komentarzy:

  1. nawet nawet może i bym przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, brzmi lekko, a tego ostatnio potrzebuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio poszukuje tej książki ;) Bardzo mam na nią ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam. Też nie żałuję. Recenzja u mnie niebawem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i jestem bardzo zadowolona. Najbardziej podobało mi się to, że książka jest skierowana do każdej grupy wiekowej kobiet :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam przeogromną ochotę na tę książkę. Wszyscy zachwalają ją, a tematyka bardzo mi pasuje, dlatego muszę dobrze rozejrzeć się za "Szkołą żon".

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę czytałam i z czystym sumieniem mogę ją polecać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Styl pisania pani Magdy polubiłam podczas czytania "Opowieści niewiernej". Myślę, że "Szkoła żon"również wciągnie mnie i oczaruje swoją fabułą:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam okazji czytać nic tej Pani, ale jak uporam się z stosikiem, to rozważę jakąś jej pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W ostatnim akapicie masz błąd ,,polecić kobietkom" powinno być ;)

    ,,Szkoła żon" faktycznie jest inna, niż erotyki, które dotąd czytałam. Greya sobie darowałam, więc nie mam z nim porównania akurat.

    A co do innych książek Pani Witkiewicz to polecam Ci ,,Balladę o ciotce Matyldzie", cudowna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, niewybaczalne ! Dziękuję Ci bardzo nie zwróciłam uwagi.

      Usuń

Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...