Tytuł: Księżyc jest pierwszym umarłym
Autor: Karina Bonowicz
Wydawnictwo: Initium
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 574
Moja ocena: 8/10
Księżyc jest pierwszym umarłym rozpoczyna cykl o tytule Gdzie diabeł mówi dobranoc. Powieść ta miała
swoją premierę 19 czerwca. Wydana została nakładem Wydawnictwa Initium. Autorką
książki jest Karina Bonowicz. Pisarka jest wielbicielką upiornych baśni braci
Grimm, na co dzień zaczytuje się w niemieckojęzycznej literaturze. Jest
dziennikarką, pisarką oraz scenarzystką. Spod jej pióra wyszły powieści o
tytułach: Pierwsze koty robaczywki, I tu
jest pies pogrzebany.
Księżyc jest pierwszym umarłym to powieść, którą bez wątpienia
można przypisać pod gatunek fantastyki. Karina Bonowicz w swojej książce
zaczerpnęła nieco ze słowiańskich wierzeń, przez co w lekturze mamy okazję
spotkać wiele fantastycznych stworzeń tj. wilkudlaki, guślnice, nocnice.
Pisarka świetnie połączyła współczesność z prastarymi wierzeniami.
Główną postać powieści, czyli
Alicję poznajemy, po tym jak jej rodzice giną w wypadku, a ona sama musi
przeprowadzić się do ciotki, która mieszka w małym miasteczku o nazwie
Czarcisław na Podkarpaciu. Gdy bohaterka
przyjeżdża na miejsce okazuje się, że tutejsi mieszkańcy cały czas wierzą w
przesądy, a jej własna ciotka jest tą, która obsypuje dom solą i podaje mleko z
czosnkiem. Po pierwszym dniu w szkole Alicja jest zdruzgotana, bowiem nic w tym
mieście jej nie odpowiada. Z czasem bohaterka odkrywa, że znalazła się w tym
miejscu, po to aby wykonać pewne zadanie. Kilka pokoleń wstecz czwórka
przyjaciół postanowiła trochę namieszać i zawarła pakt z diabłem, na mocy
którego w każdym pokoleniu na świat przychodzi dziecko o nadprzyrodzonych
zdolnościach. Jak się okazuje, czołowa postać jest jednym z tych dzieci. Teraz
wraz z pozostałymi musi zrobić wszystko, aby powstrzymać to fatum.
Alicja to dziewczyna z charakterem.
Na wszystko ma zawsze odpowiedź i nigdy nie da sobie w kasze dmuchać. Od
początku jest ona negatywnie nastawiona – dosłownie – do wszystkiego. Nie ma
się co dziwić, bowiem z dnia na dzień musi przeprowadzić się z wielkiego miasta
do małej miejscowości, w której każdy każdego zna. Nie jest jej łatwo, jednak z
czasem bohaterka zmienia swoją postawę. Przyznaję, że jest to postać barwna i
dobrze wykreowana. Pozostałych bohaterów nie poznajemy, aż tak dogłębnie,
jednak myślę, że w kolejnych częściach się to zmieni.
Karina Bonowicz szczerze mnie
zaskoczyła. Powieść ta napisana jest lekki stylem, przez co czyta się ją bardzo
szybko. Historia porywa nas od pierwszych stron. Z zaciekawieniem obserwujemy
losy bohaterów i ich poczynania. Księżyc
jest pierwszym umarłym jest książką, przy której na pewno nie będziemy się
nudzić. Zawiera dawkę dobrego humoru, ponadto kryje wiele tajemnic, które odkrywamy
wraz z bohaterami. Jest to bardzo dobrze napisana historia, która będzie miała
swój ciąg dalszy. Wielkim plusem Księżyc
jest pierwszym umarłym jest to, że pisarka nie skupiała się na przesadnych
opisach przestrzeni, tylko na fabule. Nadprzyrodzone zdolności, ciekawe postacie,
dużo humoru i do tego niepowtarzalny klimat. Czego chcieć więcej? Polecam!