niedziela, 9 września 2018

" Tak, panie Cavendish", czyli uległość w roli głównej










Tytuł: Podniebny lot
Seria: W przestworzach
Autor: R. K. Lilley
Wydawnictwo: Editio Red
Rok wydania: 2016 
Liczba stron: 317
Moja ocena: 5/10


Historia napisana przez E. L. James, o Anastazji i Christianie, znana jako „50 twarzy Greya”, odbiła się głośnym echem w literaturze. Niewątpliwie, stała się inspiracją dla kolejnych autorów, przez co na półkach sklepowych, zaczęły masowo pojawiać się kolejne powieści o zabarwieniu erotycznym.  Trudności zaczęło przysparzać jednak stworzenie nietuzinkowej fabuły. Bowiem, gdy księgarnie, aż opływają w romantyczne historie, trzeba się nie lada natrudzić, aby opowieść wprawiała w zachwyt. Czy autorce Podniebnego lotu udało się wyróżnić z tłumu?

Tytuł Podniebny lot odnosi się do zawodu, jaki wykonuje główna bohaterka. Mamy więc stewardesę – Biankę oraz jej najlepszego przyjaciela – Stephana. Oboje pracują w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Główna bohaterka jest często adorowana przez mężczyzn, nigdy jednak nie odpowiada na zaloty i zachowuje służbową postawę. Ulega to jednak zmianie, gdy na pokładzie samolotu, który obsługuje Bianka, pojawia się James Cavendish – miliarder i ciacho w jednym.

Mamy do czynienia ze schematem, mianowicie główna bohaterka z trudną przeszłością i przyjaciel homoseksualista. Najważniejszy mężczyzna w powieści – James – jest obrzydliwie bogaty i oczarowany Bianką. Miał wiele kobiet, jednak nigdy nie był w stałym związku. Bohaterów przyciąga do siebie pożądanie już od pierwszego wejrzenia. Bianka opiera się uczuciu, jak tylko może. Gdy ulega nie otwiera się emocjonalnie przed miliarderem, co nieco odróżnia tę powieść od większości erotyków. W większej części jest to jednak historia odtwórcza, wzorowana najpewniej na wspomnianej wcześniej powieści: „50 twarzy Greaya” oraz „Dotyku Crossa”, który wyszedł spod pióra Sylvii Day.

Poziom językowy pisarki jest przeciętny, niektóre dialogi, aż nader banalne. Opisy seksualne mogą powodować lekkie wypieki na twarzy, nie są natomiast przesadne, działa to na plus dla powieści. Rozdziały zatytułowane są cechami osobowości Jamesa. Pan Uparty, Pan Perwersyjny, Pan Czarodziej, Pan Dominujący, Pan Zaborczy itp.. Książka nie ma na szczęście 50 rozdziałów, w przeciwnym razie, trudno byłoby się oprzeć stwierdzeniu, że przywodzi na myśl tytuł fenomenu E. L. James.

Wydarzenia obserwujemy tylko ze strony Bianki. Nie powiem, niekiedy pojawia się ciekawość, co myśli pan Cavendish. Z wielu negatywów, wyłania się także pozytyw tej historii, bowiem autorka prowadzi akcje w ciekawy sposób. Nie można stwierdzić, że jest to powieść nieprzewidywalna, lecz niektóre wątki zaskakują.


Podniebny lot to pierwszy tom serii W przestworzach. Nie spodoba się wymagającym czytelnikom, umili jednak czas tym, którzy chcą się zrelaksować i odpocząć. Nie należy oczekiwać od tej powieści wielkich emocji, wtedy nie będzie się zawiedzionym. Podeszłam do tej powieści z dystansem i się nie pomyliłam, jest to przeciętna książka, jednak czyta się ją przyjemnie. Na pewno sięgnę po kolejny tom, gdy najdzie mnie ochota na trywialne opowieści.

"Przeszłość może nas skrzywdzić, jeśli sami na to pozwolimy".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...