środa, 26 czerwca 2019

"Splątane marzenia" - Denise Hunter








Tytuł: Splątane marzenia
Autor: Denise Hunter
Wydawnictwo: Dreams
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10







Twórczość Denis Hunter miałam możliwość poznać podczas lektury Brzoskwiniowy świt. Pisarka oczarowała mnie swoim lekkim piórem i magicznym klimatem powieści, dlatego też nie mogłam doczekać się, aż poznam kolejne jej książki. Z zapałem sięgnęłam po drugi tom cyklu Copper Creek pt. Splątane marzenia. Czy pisarka utrzymała poziom pierwszego tomu? Czy zdołała mnie czymś zaskoczyć? O tym już za chwilę.

Tym razem w powieści poznajemy historię Brandy’ego oraz Hope. Brandy jest bratem Zoe. Postaci, którą mogliśmy dokładnie poznać podczas czytania pierwszej części cyklu. Niestety los w ostatnich czasach okrutnie go doświadcza. Postać najpierw rozwodzi się z żoną, co boleśnie przeżywa. Gdy jest już pogodzony z zaistniałą sytuacją, niespodziewanie kobieta ginie w wypadku, zostawiając postaci syna na wychowanie. Po krótkim czasie okazuje się, że zmarła była żona okłamywała go na każdym kroku, bowiem Sammy nie jest jego synem. Brandy rozpoczyna walkę z rodzicami Audrey o prawa rodzicielskie dla ukochanego syna. Największy problem pojawia się wtedy, gdy adwokat sugeruje, że aby wygrać sprawę, bohater powinien się ożenić. Rolę tę postanawia odegrać Hope – przyjaciółka Brandy’ego. Czy bohaterzy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji? Czy ich udawane małżeństwo, będzie na pewno udawane?

Przyznaję, że historia opisana w powieści Splątane marzenia, bardzo mnie zaskoczyła. To co spotykało bohaterów od początku było dla mnie interesujące. Ponieważ postacie mamy sposobność poznać w pierwszej części cyklu, jesteśmy już z nimi trochę zżyci. Gdy obserwujemy, jakie nieszczęścia spotykają Brandy’ego przeżywamy to razem z nim. Los nie jest dla niego łaskawy, jednakże ma on wsparcie najbliższych. Jego wsparciem staje się przede wszystkim Hope, przyjaciółka z dzieciństwa. Ponadto, w każdej chwili może liczyć na Zoe oraz Cruza. Czyli postacie, które poznaliśmy przy lekturze Brzoskwiniowy świt.

Denis Hunter przedstawiła w powieści bardzo dokładnie motyw miłości rodzica do dziecka. Brandy mimo to, że dowiaduje się bolesnej prawdy, iż nie jest biologicznym ojcem Sammy’ego, kocha to dziecko całym sercem i traktuje jak swoje. Nie wyobraża sobie życia bez niego. Wie, że czeka go trudna walka na drodze sądowej, ale jest w stanie zrobić dosłownie wszystko, aby otrzymać prawa rodzicielskie. Bohater ten jawi się jako dojrzały mężczyzna, dobry ojciec i niewątpliwie dobry kandydat na męża. Tak też postrzega go Hope, która marzy o małżeństwie i dzieciach.

Splątane marzenia to powieść niezwykle wciągająca. Po przeczytaniu kilku pierwszych stron, już nie możemy oderwać się od lektury. Z zapartym tchem obserwujemy losy bohaterów oraz to, jak między nimi rodzi się uczucie, którego oni sami na początku nie dostrzegają. Trudno jest utożsamić się z postaciami, jednak bez problemu wczuwamy się w emocje, które przeżywają. Plusem powieści jest także możliwość śledzenia losów bohaterów z pierwszego tomu, czyli Zoe i Cruza.

Splątane marzenia to historia o poświęceniu, prawdziwej miłości oraz sile rodzicielstwa. Denis Hunter pisze w sposób poruszający i dający do myślenia. Już wiem, że pokochałam jej powieści i z chęcią sięgnę po kolejne. Natomiast Was zachęcam do przeczytania Splątanych marzeń, nawet jeżeli nie czytaliście pierwszego tomu cyklu, to i tak wszystko zrozumiecie, gdyż pisarka wraca do wątków z części pierwszej i krótko je opisuje. Na pewno się nie zawiedziecie. Polecam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i za każdy dziękuję ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...